Autor: Baptiste Beaulieu
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 29 kwietnia 2014
Kategoria: Literatura piękna
Liczba stron: 304
Ocena: ★★★★★✩
Początkujący lekarz opisuje swoją pracę w szpitalu w ciągu 7 dni i jednej nocy. Wędrując po zatłoczonych korytarzach, aby pomóc pacjentom. Ma duże poczucie humoru co skutkuje lepszym samopoczuciem pacjenta. Dobre słowa, albo wartościowa historia może podnieść na duchu i pomóc. Lecz nie dla każdego, bo czasem to nie wystarczy, śmierć każdego dopadnie. Jako lekarz jest bardzo staranny, delikatny, ostrożny, dobroduszny wykonując swoją pracę, aż zazdrościć takich lekarzy, oby było ich więcej.
Musi wykonywać skrajnie obrzydliwe, trudne i męczące czynność, bo przecież kto ma to zrobić, jak nie lekarz, który jest po to aby pomóc. Spotyka wiele ludzi, z wieloma dolegliwościami. Do każdego ma inne podejście. Zaczął bardzo często odwiedza starszą panią z Oddziału Opieki Paliatywnej. Tytuł zawdzięczamy dzięki sali w której znajduje się ta schorowana pani. Kobieta nie ma zbyt wielu szans, a ona sama słabnie z dnia na dzień. Charakteryzuje się czerwonymi włosami, mówią na nią Kobieta-ognisty Ptak. Bardzo kocha swojego syna, który zapóźnia się z odwiedzinami matki. Pacjentce zostało tylko czekać i wysłuchiwać powieści lekarzy.
Musi wykonywać skrajnie obrzydliwe, trudne i męczące czynność, bo przecież kto ma to zrobić, jak nie lekarz, który jest po to aby pomóc. Spotyka wiele ludzi, z wieloma dolegliwościami. Do każdego ma inne podejście. Zaczął bardzo często odwiedza starszą panią z Oddziału Opieki Paliatywnej. Tytuł zawdzięczamy dzięki sali w której znajduje się ta schorowana pani. Kobieta nie ma zbyt wielu szans, a ona sama słabnie z dnia na dzień. Charakteryzuje się czerwonymi włosami, mówią na nią Kobieta-ognisty Ptak. Bardzo kocha swojego syna, który zapóźnia się z odwiedzinami matki. Pacjentce zostało tylko czekać i wysłuchiwać powieści lekarzy.
Baptiste Beaulieu, 27-letni francuski lekarz szpitalnego Oddziału Ratunkowego, zaczął pisać blog w listopadzie 2012 roku. Miał jeden cel: pojednać leczonych i leczących, opowiadający z poczuciem humoru i wrażliwością niewyobrażalną rzeczywistość szpitalną. Odniósł ogromny sukces. Jego książki zostały wydane w 11 krajach, a blog odwiedziło ponad 3.000.000 czytelników.
Autor pokazał nam jak wygląda życie w szpitalu ze strony lekarza. Widać jak jest im ciężko, jak trudno im widzieć na własne oczy jak ktoś umiera, a oni nie mogą mu pomóc. Książka jest bardzo wzruszająca i co najważniejsza prawdziwa. Jest opisana na podstawie prawdziwej historii, tylko zostały zmienione imiona i nazwiska. Bardzo miło się czyta tę książkę, jest łagodna. Między słowami jest humor, co nadaje książce charakteru. Jest zabawna, w dzięki czemu czytelnik może trochę odetchnąć.
Książka skłania nas do głębokiego myślenia, do refleksji. Przez piętnaście minut zastawiałem się jakim jestem człowiekiem i jakie błędy popełniam.
Podsumowując poleca przeczytać tą książkę, pierwszy raz przeczytałem taką sporą książkę z gatunku literatury pięknej. Lektura idealna na popołudnie.
Za zapoznanie się z Pacjentką z sali numer 7 dziękuję Wydawnictwu Amber.
Książka zapowiada się naprawdę interesująco, więc jest spora szansa, że jeśli nadarzy się okazja to się na nią skuszę. No i ta pozytywna ocena :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: kulturka-maialis.blogspot.com