21 października 2014

Zbuntowani - książka, która mnie zaskoczyła...



Zbuntowani 
(Przedpremierowa recenzja)
Autor: C.J. Daugherty
Wydawnictwo: Otwarte
Gatunek: Młodzieżowa/Thriller
Data premiery: 22.10.2014
Cykl: Nocna Szkoła tom 4
Stron: 440
Ocena: ★★★★★

Książka, której nie mogłem się doczekać.

Dwa dni temu dostałem nową książkę, oczywiście od razu zacząłem ją czytać. Przed premierą przeczytałem kilka zagranicznych recenzji. Opinie były bardzo różne, ale większość z nich była pozytywna. Po pierwszym otwarciu uderzył mnie zapach papieru i tuszu. Zaniemówiłem. Zapomniałem o szkole, o wszystkich problemach. Była książka i ja. Nic więcej się nie liczyło. Byłem zachwycony, tym co autorka chciała nam przekazać. Poprzednie części serii były dobre, ale nie tak jak ta książka! Złożyłem najszczersze gratulacje dla autorki, bo w sumie – należały się.


Kolejna przygoda Allie zaczęła się na słonecznej plaży w posiadłości Cassel na południu Francji, gdzie wraz z Rachel ukrywały się przed Nathanielem i jego ekipą, którzy wciąż znajdowali ich kryjówki. Nigdzie nie było bezpiecznie. Nawet w domu. Allie, Rachel i Sylvain w towarzystwie eskorty wróciły do pogodnej Anglii. W Cimmerii nadal nie jest nie było bezpiecznie. Dyrektorka nadal szuka przebiegłego szpiega, który depcze jej po piętach. Natomiast w szkole było  zaledwie czterdziestu uczniów. Dziewczyna za wszelką cenę chce zlikwidować cierpienie, które wywołuje innym ludziom. Postanawia wziąć sprawy w ręce i zmierzyć się z wrogiem. To nie jedyny problem siedemnastolatki,  gdyż musi podjąć ostateczną decyzje. Kogo tak naprawdę kocha. Sylvain czy Carter? Oto jest pytanie. 

Lektura fantastyczna i szczerze muszę przyznać, że dawno nie czytałem tak dobrej książki. Autorka igra z naszymi nerwami, nieustannie zmieniając bieg akcji. Czasem nie wiedziałem co czuję. Czy płakać ze szczęścia? Czy może ze smutku? Ucieszyłem się, gdy w końcu Allie wybrała tego, z którym jest naprawdę szczęśliwa. Przez cały czas myślałem, że jej decyzja będzie inna, ale całe szczęście, los chciał inaczej. Irytowało mnie zachowanie głównej bohaterki czyli Allie. dopiero po jakimś czasie zastanowiła się nad sobą i pokazała, że dojrzała do swojego wieku. Musiała to zrobić, gdyż dowiedziała się, że odgrywa bardzo ważną rolę w całej grze i nadszedł czas na rozsądne decyzje.


Najbardziej w autorce spodobało mi się jej styl pisania, który jest niezwykle delikatny, ale zarazem prosty. Książę czyta się bardzo szybko, bez większych problemów. Daugherty ukazując na niezwykły zwrot akcji, pokazuje, że zasługuje na nagrodę. Gdy zbliżałem się do końca książki, fabuła rozpaliła moje serce do czerwoności, miażdżąc je ostatnimi stronami pozostawiając z wielkim zapytaniem. Co dalej?! Miałem wrażenie, że brakuje kilku ostatnich kartek, ale jak się okazał, muszę czekać ponad pół roku na piątą, ostatnią część. To zdecydowanie za długo, ponieważ wiem, że ostatnia część będzie celnym strzałem w nasze umysły i serca.

Podsumowując, jeśli ciągle wahasz się nad zakupem "Zbuntowani", moja rada brzmi; Nie zastanawiaj się! Po prostu kup i czytaj! Dla mnie jest najlepszą sagą na świecie. Polecam skruszonym sercem i z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów!




1 komentarz:

  1. Zgadzam się z Tobą. Od tej książki nie da się oderwać. Jedna z najlepszych!
    Co do recenzji : masz fajny język pisania. Wystąpiło trochę błędów - przede wszystkim powtórzeń, ale całość nie jest zła. :)
    Wracając do książki, nie wiem jak wytrzymam pół roku w niepewności co będzie dalej . :/
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń

Pisane przez was komentarze przechodzą przez sprawdzenie. Więc proszę nie pisać dwa razy tego samego. Dziękuję

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...