29 marca 2014
Recenzja "Jad- chcę ukraść ci życie!" - S.B. Hayes
JAD- CHCĘ UKRAŚĆ TWOJE ŻYCIE
Autor: S.B. Hayes
Wydawnictwo: Wydawnictwo Zielona Sowa
Gatunek: Młodzieżowa/Thriller
Liczba stron: 400
Ocena: ★★★★✩✩
Katy to zwyczajna nastolatka z kilkoma problemami na głowie. Jej matka cały czas przesiaduje w domu i dziewczyna musi się nią zajmować. Całe jej życie kręci się wokół samopoczucia matki. Czasami ma dosyć opieki nad rodzicielką, ale nigdy nie daje tego po sobie poznać. Odkąd zaczęła chodzić z Merlinem jej życie zaczęło podążać w bardzo dobrym kierunku. Przyjaciółki zauważyły, że Katy jest coraz bardziej szczęśliwa i zaczęły podejrzewać, że coś się dzieje. Dziewczyna nigdy nie miała tajemnic przed nimi, więc dziewczyny były na bieżąco z życiem Katy. Ale pewnego dnia nastolatka zauważa w przejeżdżającym autobusie dziewczynę. Dziewczynę, którą od lat widywała w snach. Która teraz przyszła żeby zmienić jej życie w koszmar.
Wyobraźcie sobie, że nagle w waszym w zasadzie spokojnym i poukładanym życiu nieoczekiwanie pojawia się osoba, której największym celem jest je zniszczyć i doprowadzić do tego, że opuszczą was wszyscy przyjaciele, a najbliżsi przestaną wam ufać. Osoba, której nigdy wcześniej nie spotkaliście, której nie znacie i której motywy są wam niewiadome nagle staje się waszym największym koszmarem. Brzmi absurdalnie, prawda? Taka była moja pierwsza myśl, gdy zapoznałam się z opisem tej książki, a jednak coś mnie do niej przyciągnęło, co nie pozwoliło wyprzeć tego tytułu z głowy. Muszę przyznać, że jestem bardzo z tego faktu zadowolona, ponieważ zapoznałam się z naprawdę interesującą i wciągającą powieścią.
Genevieve to odbicie lustrzane Katy. Dziewczyny są tak do siebie podobne, że aż robi się to przerażające. Ale nowa jest dużo lepszą wersją Katy. Lepiej się ubiera, z łatwością przychodzi jej zaskarbianie sobie ludzkich serc, a obrazy wychodzące spod jej pędzla zawsze są doskonałe. Zazwyczaj spokojną i przyjacielską Katy odrzuca postawa Genevieve. Dziewczyna jako jedyna może przebić się przez jej maskę i poznać jej prawdziwe oblicze. Ale nikt nie chce uwierzyć w złą wersję Gen. Dlatego Katy razem ze swoim przyjacielem Lukiem zaczynają prowadzić śledztwo, które doprowadzi do prawdy, której nikt nie chciałby poznać.
Z bohaterów najbardziej przypadł mi do gustu Luke. Najbardziej naturalny ze wszystkich postaci, choć czasem zachowywał się dość dziecinnie jak na swój wiek. Natomiast najgorzej został wykreowany Merlin i przyjaciółki Katy. Jakoś byli oni bez wyrazu. Brakowało im własnego charakteru, choć chłopak często starał się postawić na swoim. Mnie akurat jego postać odpychała, ale Katy była w niego zapatrzona jak w obrazek i nie widziała nic złego w jego zachowaniu. Koniec książki najbardziej mi przypadł do gustu jest tak szybki i zaskakujący, aż nie dowierzałem że tak się stanie. Polecam książka jest wspaniała.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisane przez was komentarze przechodzą przez sprawdzenie. Więc proszę nie pisać dwa razy tego samego. Dziękuję