24 maja 2014

Zaczytana filiżanka (#1)


Witam. Chcę wam zaprezentować nowy program, który będzie na blogu, pod tytułem "Zaczytana filiżanka". Będę wam przedstawiam herbatę, którą będę oceniał pod względem, zapachu, smaku, a także będę dopasowywał ją do książki.

Pierwszą herbatą, którą będę oceniał jest "Alpejski Poncz". Herbata wyróżnia się silnym aromatem cynamonu i goździków, troszeczkę mnie to drażniło. W skład herbaty wchodzą rodzynki, kawałki jabłka, cynamon, goździki, kwiat pomarańczy, liście orzecha włoskiego i aromat.
Smak miała bardzo intensywny i rozgrzewający. Na pierwszy plan smak'u wychodzi cynamon, jabłka i goździki. Czarna herbata po zaparzeniu, jest przejrzysta, o ciemnoczerwonym kolorze i silnym zapachu, przez 2 godziny aromat unosił się w domu.
Alpejski poncz najlepiej pasuje do zimnych dni, ale również rozkoszuje w upalne dni, gdy jest schłodzony.


Jak widzicie na powyższym zdjęciu, składników nie jest ubogo.  Napar jest bardzo orzeźwiający i pobudzający. Wydłużenie czasu parzenia z kolei daje nam napar o działaniu relaksującym. Dobrze zaparzony napar można poznać po delikatnej piance na powierzchni, lekkim aromacie i pozbawionym goryczy smaku. Zalecam dodania cukru, polepsza smak. A idealną książką do tej herbaty to "Angelfall- Susan Ee", ja lecą ją czytać, a osoby zainteresowane herbatą zapraszam do sklepu internetowego SKWORCU ,możecie ją kupić za 4.55 w 50 gr. opakowaniu :) Dziękuję za herbatę.






2 komentarze:

  1. Angelfall- cudna książka. Ogromnie mi się podobała. Teraz nie mogę się doczekać kontynuacji. Już mam zamówioną :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam herbatki ze skworcu, tej jeszcze nie piłam :)

    OdpowiedzUsuń

Pisane przez was komentarze przechodzą przez sprawdzenie. Więc proszę nie pisać dwa razy tego samego. Dziękuję

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...